-
aninianin11.05.200911.05.2009Chciałabym dowiedzieć się, czy poprawne jest użycie formy narzędnika aninianinami, którą spotkałam w tytule czasopisma: „Między nami aninianinami” (chodzi tu, jak się domyślam, o mieszkańców Anina). Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź pocztą elektroniczną.
Agnieszka Nożyńska-Demianiuk -
ani (nie)26.03.201026.03.2010Dzień dobry,
obecnie po ani (też) używa się czasownika z formie przeczącej. Czy kiedykolwiek w historii języka polskiego stosowano ten spójnik z czasownikiem w formie twierdzącej? Na przykład: „Nie trap się brakiem sukcesu ani zawierzaj pieniądzom” czy „Nie dotrą nigdy do bram raju ani też wejdą”. Może jest też jakaś różnica pomiędzy ani i ani też, jeśli chodzi o użytą formę czasownika.
Pozdrawiam serdecznie,
Joanna Repec -
antagonisty i agonisty20.01.201120.01.2011Szanowni Państwo!
Właśnie zmagam się z tekstem o lekach, spośród których niektóre są antagonistami, inne zaś agonistami. I tutaj pojawił się mój problem; otóż czy leki te to agonisty / antagonisty, czy też – pomimo swojej nieożywionej natury – agoniści / antagoniści? W Internecie ta druga wersja wydaje się zdecydowanie przeważać, ale to z kolei rodzi kolejne problemy, gdyż wtedy konsekwentnie należałoby pisać np. działają oni, a nie działają one.
Z góry dziękuję za rozwianie moich wątpliwości.
-
autentykacja14.02.201314.02.2013Szanowni Państwo!
W środowisku informatycznym upowszechniło się, nie tak dawno temu, słowo autentykacja, które budzi we mnie najgorsze instynkty. Zazwyczaj użyte jest ono zamiast uwierzytelniać, rzadziej autoryzować. Niestety często sam używający tego słowa nie widzi różnicy pomiędzy trzema przytoczonymi przeze mnie słowami. Jednakże kiedyś podobnie starałem się zwracać uwagę na użycie unikalny (wtedy 'dający się uniknąć') zamiast unikatowy, a później forma unikalny została zaakceptowana przez RJP, zaś ja zostałem ze słowem przestarzałym. Czy istnieje ryzyko, że z autentykacją będzie podobnie?
Łączę wyrazy szacunku,
Krzysztof Kołodziejczyk -
a zarazem18.05.201518.05.2015Szanowni Językoznawcy!
Czy przed zwrotem a zarazem nie powinno się stawiać przecinka? Nigdy? W zasadzie a można zawsze wymienić na i. A może właśnie powinno? Czy jest to kwestia uznaniowa? „Była piękna (,) a zarazem niebezpieczna”, „Mógł (,) a zarazem nie mógł tego powiedzieć”.
Pozdrawiam
Anna -
bezcenne koło30.10.201430.10.2014Witam.
Proszę mi wyjaśnić dwa lekko zabawne paradoksy językowe. W śląskim dialekcie na rower mówi się koło. W polszczyźnie to określenie nie istnieje i nigdy nie istniało. Mamy natomiast kolarza, kolarski i kolarstwo. Skąd?
Drugi paradoks nijak nie mieści się w mojej technicznej głowie. Dwa wyrazy, podobne znaczeniowo: wartościowy i cenny. Zanegujmy oba, powinniśmy dostać też dwa wyrazy podobne znaczeniowo, choć przeciwne pierwotnym. A co mamy? Bezwartościowy i bezcenny!
-
Błędy wymowy
4.04.20234.04.2023Dlaczego błędy z pisaniem i nawet mówieniem „-ą” zamiast „-om” są w ostatnich latach tak częste: „daj to kolegą” zamiast „daj to kolegom”? Czy wymowa tych końcowek się uwspólniła? Może to błędy hiperpoprawności generowane przez polonistów? Nie wydaje mi się żeby to była kwestia nieuctwa, znam ludzi inteligentnych, którzy nie mają ogólnie problemu z polszczyzną, a tu się wykładają.
Powiązane pytanie: https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/ptakom-chlebom;16393.html
-
Brak ó na końcu wyrazu
28.10.202328.10.2023Szanowni Państwo,
jak można wyjaśnić brak występowania litery [ó] na końcu wyrazu?
Z poważaniem
Stratos Vasdekis
-
być może27.02.201227.02.2012Chciałbym poruszyć kwestię interpunkcji wyrażenia być może w związku z regułą [388]. Sam nie oddzielam go od pozostałych składników zdania, chyba że wymagają tego inne czynniki, i z taką praktyką spotykam się w różnego rodzaju tekstach. W archiwum Poradni ani pytającym, ani ekspertom bodaj nigdy nie zdarzyło się wydzielić być może przecinkami. Jak pogodzić ten powszechny, wydawałoby się, zwyczaj ze wspomnianą regułą, konsekwentnie powtarzaną przez rozmaite poradniki interpunkcyjne?
-
Czarnobyl1.06.20201.06.2020Szanowni Państwo!
Pamiętam dobrze awarię w Czernobylu. Zastanawia mnie, od kiedy Czernobyl jest Czarnobylem i dlaczego nigdy nie był Cziernobylem.
Pozdrawiam
Marcin Nowak